O budowie i sposobie dzialania Wulkanow w roznych czesciach ziemi. przez Alexandra Humboldt. Rozprawa ta czytana byla na publicznem posiedzeniu Akademji Umiejetnosci w Berlinie dnia 24 Stycznia 1823; i sklada czesc dziela niedawno ogloszonego: Widoki natury (Ansichten der Natur mit wissenschaftlichen Erläuterungen. Stuttgart und Tübingen bei J. C. Cotta 1826 T. 2. 12mo). (z dziela Ansichten der Natur.) Gdy sie zastanowimy nad wplywami, ktore na poznanie natury rozprzestrzeniajaca sie znajomosc ziemi i umiejetne podroze do odleglych krajow wywieraly, spostrzezemy wkrotce jak te rozmaitemi byly, podlug tego, czy formy organicznego swiata, czy martwa skorupe ziemska, rodzaje skal, wzgledny wiek i ich powstanie badano. Kazda strefe ozywiaja inne ksztalty roslin i zwierzat, bo cieplo atmosfery zmienia sie, dzialajac na plaszczyzny nie wynicsione nad poziom morza, podlug jeograficznej szerokosci i rozmaitych zakrzywien izotermowych linji; zmienia sie dalej, na rozmaitych wynioslosciach, chocby i promien sloneczny byl prostopadly. Natura organiczna nadaje kazdej krainie wlasciwy fizjognomiczny charakter; przeciwnie, zachowuje sie nieorganiczna, gdy twarda skorupa kuli ziemskiej pozbawiona jest zielonej powloki. W obydwoch polkolach, od rownika do biegunow, jednakowe skaly pokazuja sie jednakowo w gruppach przyciagane i odpychane. Na odleglej wyspie nieznanemi okrytej roslinami, pod niebem, gdzie stare gwiazdy nie przyswiecaja, poznaje czesto radosnie zdziwiony majtek, rodzinny filad , dobrze znajoma skale ojczysta. Phylade.-- Thonschiefer.-- Lupek gliniany. Chociaz stosunki geognostyczne nie zawisly od terazniejszego stanu klimatow, jednakze, liezne spostrzezenia w obcych czesciach swiata nie tylko nie zmniejszaja dobroczynnego wplywu na postepy nauki gorniczej i fizycznej geognozji, ale wlasciwszy kierunek im nadaja. Kazda wyprawa zbogaca umiejetnosci przyrodzone nowemi gatunkami roslin i zwierzat: sa to albo organiczne formy przylaczajace sie do dawno znajomych typow, ktore nierozerwana siec ozywionych tworow natury, czesto pozornie nadwerezona w swej pierwotnej doskonalosci, wypelniaja: albo ksztalty pojedynczo wystepujace, jako ochronione szczatki zatraconyeh rodzajow, albo istoty do zadnych ze znajomych niepodobne, i ciekawosc dla tego zaostrzajace, nim sie z innemi gruppami polacza. Takiej rozmaitosci niemasz istotnie przy rozpoznawaniu stalej skorupy ziemskiej. Objawiana jest w niej zgodnosc w mieszaninach (Gemengtheil), w pokladach rozlicznych mass i ich perjodycznem wracaniu, co zdziwia geognoste. Tak w pasmie Andow jak w srodkowym lancuchu europejskim (Alpy), jedna formacja zdaje sie druga przywolywac. Jednakowe massy ksztaltuja jednakowoz zewnetrzne postaci: piaskowice, dolomit, porfyr, ksztaltuja opoczyste sciany: szklisty feldspat, okwity trachyt, dzwony i wysoko sklepione tumy. W najodleglejszych strefach wydzielaja sie wszedzie jednakowo, jakoby wewnetrznie rozwiniete znaczniejsze krysztaly z stalej zasadowej massy, i oznajmiaja czesto bliskosc nowej niezawislej formacji. -- Tym sposobem w gorach znaczniejszej rozleglosci, mniej wiecej jasnie przedstawia sie caly swiat nieorganiczny; lecz aby ten wazny fenomen mieszaniny wzglednego wieku i powstania skal poznac dokladnie, trzeba spostrzezenia z najrozmaitszych krain z soba porownywac. Zadania, dlugo zagadkowe dla geognosty w jego polnocnej ojczyznie, rozwiazuja sie pod rownikiem. Chociaz odlegle kraje, jak sie juz wyzej nadmienilo, nowych gatunkow skal, to jest nieznanych mieszanin cial pojedynczych, nie okazuja, nczymy sie wszelako wielkie, wszedzie sobie rowne, wykrywac prawa, podlug ktorych warstwy skorupy ziemskiej nastepuja po sobie, lub sa zylami przedzierane. Kazdy rodzaj skal, jakoto: granit, gnejz, piakowiec, wapien i t. d. ma sobie wlasciwe sewnetrzne zarysy, gdy je z pewnej odleglosci uwazamy. Wprawnem okiem mozna kamienie tworzace ekoliczne wzgorki, nie wstepujac na nie, z tych zarysew czyli konturow (mowiac wyrazem technicznym) prawie z pewnoscia poznac. Tutaj jest mowa o tym waznym fenomenie: Humboldt powiada, ze zarysy trachytow pokazuja sie jako dzwony i tumy. Forma druga latwo z pierwszej powstaje; gdy gora dzwonowata rozciagnie sie w jednym kierunku, natenczas grzbiet prosta linje, a konce pochylemi sa ograniczone, tak, ze gora z boku widziana ma podobienstwo tumu. Wyrazu tego, ktory jest nazwaniem wielu kosciolow parafjalnych w Polsce, uzylismy z powodu podobienstwa postaci skal do gotyckich tychze kosciolow dachow. Obok przedstawionych powyzej korzysci dla wiadomosci geognostycznych, z poszukiwan obszerniejszych krain, nie powinno nas zadziwiac, ze pewien rodzaj zjawisk, tym jednestronniej uwazano, im porownania trudniejszemi, wiecej powiem, zbyt mozolnemi do wynalezienia byly. Jakkolwiek rozumiano miec znaczne wiadomosci do konca zeszlego wieku o ksztalcie wulkanow i dzialaniu ich sil podziemnych, wiadomosci te wspieraly sie na dwoch poludniowych Wloch gorach Wezuwjuszu i Etnie, a gdy pierwsza przystepniejsza byla i czesciej tak jak wszystkie niskie wulkany wybuchala, utrzymywac mozna, ze wzgorze sluzylo za prawidlo, podlug ktorego caly odlegly swiat, rzedem przy sobie uporzadkowane wulkany Mexyku, Ameryki poludniowej i azjatyckich wysp, utworzonemi byc sadzono. Podobne uwazanie slusznie przypomina pasterza Wirgilego, ktoremn sie zdawalo ze widzi w swej ubogiej chacie obraz wieczystego miasta krolewskiego Rzymu. Wszakze juz staranniejsze rozpoznanie calego srodziemnego morza, szczegolniej wysp i nadbrzezow wschodnich, gdzie sie w czlowieku najpierwej umyslowe uksztalcenie, i szlachetniejsze obudzily uczucia, zniweczyc moglo tak jednostronne widoki w naturze. Wzniesione tutaj z glebi morskich posad trachytu skaly potworzyly wyspy miedzy Sporadami; takimze sposobem powstaly Azory, ktore w trzech wiekach po trzykroc perjodycznie sie pokazywaly, w rownych prawie odstepach czasu. Miedzy Epidaurem a Trezena, przy Methone, jest w Peloponezie Monte-Nuovo opisany przez Strabona, i niedawno przez Dodwcla widziany, wyzszy od Monte-Nuovo pol Flegrejskich przy Bajach, nawet moze wznioslejszy od nowego wulkanu rownin Mexykanskich Xorullo, ktory otoczony widzialem tysiacami z ziemi wystajacemi, jeszcze dymiacemi sie pagorkami z bazaltu. Z lozyska srodziemnego morza nietylko wybuchaja wulkaniczne ognie z trwajacych kraterow, odosobnionych gor z wnetrzem ziemi ciagle polaczonych, jakoto z Stromboli, Wezuwjusza i Etny, lecz na Ischia przy gorze Epomeus, i jak sie zdaje z podan dawnych na Lelantskich bloniach przy Chalcis, plynely Iawy z raptownie rozwartych szczelin ziemskich. Procz tych fenomenow, do czasow historycznych, do tej ograniezonej dziedziny pewnej tradycji przypadajacych, ktore Ritter w swoim mistrzowskim opisie ziemi zbierze i wyjasni, posiadaja brzegi srodziemnego morza liczne jeszcze szczatki dawniejszych dzialan ogniowych. Auwernja w poludniowej Francji przedstawia zamkniety system rzedow uporzadkowanych wulkanow. , dzwonowatego trachytu gor, na przemian z ostrokregami lejacemi niegdys wstegowatej lawy strumienie. Rowna prawie z morzem plaszczyzna Lombardji otacza Euganenskie pagorki, w ktorych sie wznosza tumy ziarnistego trachytu lub obsidjanu i perlowca (trzy z siebie wyradzajace sie massy), przelamujac bogaty krzemien wapnisty formacji Jura; nie widziano tam wszakze wazkich strumieni plynacej lawy. Podobne swiadki dawnych rewolucji ziemi, spostrzegamy w wielu czesciach stalego ladu Grecji, ktore poszukiwaniom geognosty kiedys obszerne otworza pole, kiedy swiatlo tam wroci, zkad wprzody na zachodni swiat promienie rzucalo, kiedy udreczona ludzkosc pod dzikiem barbarzynstwem Osmanow jeczyc przestanie. Ritter teraz Professor w Uniwersytecie Berlinskim, podniosl Jeografie do stopnia umiejetnosci, porzuciwszy katalogiczne wyliczanie gor, rzek, miast, ludnosci. Zasady swoje oparl na umiejetnosciach przyrodzonych, szczegolniej zas na Geologji. Zob. Kolumba Ner 4. str. 210. Wspominam jeograficzna bliskosc tych rozmaitych zjawisk, aby przekonac, ze lozysko srodziemnego morza, z swojemi rzedami wysp, moglo bylo uwaznemu badaczowi to wszystko nastreczyc, co w ostatnich czasach w takiej rozmaitosci w poludniowej Ameryce, na Tenereffie lub na wyspach Aleutskich i bieguna bliskich krainach odkryto. Te przedmioty znalazly sie skupione; lecz potrzeba bylo podrozy w odlegle klimaty, porownania wielkich przestrzeni w samej Europie i zewnatrz onej, aby jasno od siebie odroznie powszechnosc i zawislosci wulkanicznych fenomenow. Sposoby mowienia trwalosc i powage nadajace pierwszym a falszywym zapatrywaniom, instynktem wszakze czesto prawde wskazujace, sposoby te mowienia, nazywaja zarowno wulkanicznym, kazdy wybuch podziemnych ogniow i stopionych materji, kazde slupy dymu i pary sporadyeznie z skal wystepujace, jak przy Colares po wielkiem Lizbonskiem trzesieniu ziemi; kazdy gliniasty pagorek wyziewajacy Salse czyli blota, asfalt i wodorod, n. p. przy miescie Girgenti w Sycylji, przy Turbaco w poludniowej Ameryce; kazde zrodlo gorace gejserowe , parte w gore elastycznemi gazami; zgola nazywaja wulkanicznemi wszelkie dzialania zdziczalych sil natury, przebywajace we wnetrzach naszego planety. Rodowici mieszkancy srodkowej Ameryki (Guatemala) i wysp Filippinskich, rozrozniaja podwojne wulkany, wodne i ogniste. (Volcanes de agua y de fuego.) Pierwsze od czasu do czasu przy gwaltownych wstrzasnieniach i strasznym huku, podziemne wody wydaja. Nie zaprzeczajac zwiazku dopiero przytoczonych fenomenow, warto jest wszakze scislejsze nadac znaczenie mowie fizycznej i oryktognostycznej geognozji, i wulkanem zarowno nie nazywac gore zakonczona paszcza ognista i kazda podziemna przyczyne wulkanicznych skutkow. W obecnym stanie ziemi, zwyczajna forma wulkanow sa odosobnione gory ostrokregowe, jakoto: Wezuwjusz, Etna, Pik na Teneryffie, Tunguragua i Cotopaxi. Widzialem je od najpoziomszych do 17,700 stop nad powierzchnie morza wzrastajace; lecz procz takowych ostrokregowych gor, znajduja sie ciagle zapalone wulkany, w trwalem polaczeniu z wnetrzem ziemi, powstajace, w dlugiem a najezonem pasmie Andow, lecz nie w srodku do murow podobnych szczytow, ale na koncach albo na ich spadzistosci. Takim jest Pichincha, wznoszacy sie pomiedzy morzem poludniowem a miastem Quito, wslawiony od dawna przez formuly barometryczne Bouguera; takiemi sa wulkany na stepie de los Pastos o 10,000 stop nad poziom morza wzniesionej. Wszystkie te roznoksztaltne wierzcholki zlozone sa z trachytu (dawniej trapowy porfir zwanego), skaly ziarnistej, przypadkowo porysowanej: skladaja one szklisty feldspat i amfibol, czasem przylacza sie piroxen, mika, zwyczajny feldspat i kwarc. Tam gdzie pozostaly slady pierwszego wybuchu, iz tak rzeke dawne rusztowanie, odosobniony ostrokregowaty wzgorek, otoczony jest wysokim murem glazowym, jakoby plaszczem z powalonych na siebie warstw. Takowe mury czyli pierscieniowate okregi zowia sie Kraterem wzniesionym. Jest to wielkie i znakomite widowisko, o ktorem Leopold Buch, pierwszy geognosta naszego czasu, pamietna rozprawe przedstawil przed 5 laty naszej Akademii; z niej to wiele przejalem zapatrywan. Geiser jedna z najwyzszych i najslawniejszych wodotryskow naturalnych w Jslandji blisko Hekli. Humboldt nazywa kazzdy naturalny wodetrysk, Gejserowym, podobnie jak wszelkie wznioslejsze gory nazywaja Alpami. Rozmaite tworza gruppy wulkany ogniowa paszcza z atmosfera zetkniete, slozkowate pagorki bazaltu i dzwonowate bez kraterow gory trachytu, ostatnie niskie jak Sarcouy, lub jak Chimborazo wysokie. Tu wskazuje porownawcza jeografja male archipelagi, jakoby zamkniete systemata gor z kraterami i potokami lawy, jak na Kanaryjskich lub Azorskich wyspach: tu bez kraterow i wlasciwych strumieni lawy, jak w Euganeach i Siebengebirge przy Bonn; tam opisuje wulkany przy sobie uporzadkowane w pojedyncze lub parzyste rzedy, rownoodlegle od glownego kierunku lancucha dlugich gor, jak w Guatemala, Peru, Jawie: juz onychze os prostopadle wprost przeciwnym kierunku przecinajac, jak wkrainie Aztekow; tam ognie wyrzucaja gory wierzcholkami do wysokiej granicy wieczystych sniegow siegajace, ktore sie zapewne wydobyly z rozpadliny 105 mil jeograficznych dlugiej, calkowicie przecinajacej lad staly, od morza spokojnego do atlantyckiego oceanu. Nad Renem. To skupienie wulkanow juz w pojedyncze okragle gromady, juz w parzyste rzedy, najniewatpliwiej dowodzi, ze ich dzialania nie z drobnych, powierzchni bliskich przyczyn, pochodza, lecz sa wielkiemi, gleboko zagruntowanemi skutkami. Cala wschodnia w kruszce uboga czesc stalego ladu Ameryki poludniowej, niema teraz ogniowych otworow, pokladow trachytu, i zapewne nawet bazaltu z oliwinem. Wszystkie wulkany amerykanskie leza skupione na przeciw Azji, na owem napoludnikowem 1,800 mil jeoograficznych dlugiem pasmie Andow. Dalej wyniosle blonia Quito z wierzcholkami Pichiacha, Cotopaxi, Tunguragua, tworza jedno wulkaniczne ognisko. Podziemne ognie wydobywaja sie raz z jednego drugi raz z innego otworu, i te uwazac nawykniono za oddzielne wulkany. Dzialania ognia, od trzech wiekow, pomykaja sie tutaj od polnocy na poludnie. Nawet trzesienia ziemi w tej czesci swiata tak strasznie panujace, dowodza istnienia podziemnych polaczen nietylko krajow bezwulkanicznych, co od dawna wiadomo, lecz rownie pomiedzy gorejacemi paszczami, niezmiernie daleko od siebie lezacemi. I tak wulkan w Pasto, na wschod od rzeki Guaytara, przez trzy miesiace nieprzestannie w r. 1797 wysoki slup dymu wypychal. W tejze chwili zniknal, gdy o 6o mil z tamtad w Riobamba wielkie trzesienie ziemi i wyplywy szlamow Moya zwanych 30 do 40 tysiecy Indjan o smierc przyprawily. Nagle zjawienie sie wyspy Azorskiej Sobrina na wschod Azorskich, 30 Stycznia 1811, bylo przepowiednia najstraszliwszych trzesien, ktore dalej nieco ku zachodowi, od miesiaca Maja 1811 do Czerwca 1812 prawie bezustannie, naprzod Antylle, potem rowniny Ohio i Mississipi, w koncu naprzeciw lezace pobrzeza Wenezuelskie trapily. W 30 dni po zupelnem zburzeniu miasta Caracas nastapil wybuch wulkanu S. Wincentego na bliskich Antyllach. W chwili tejze explozji dnia 30 Kwietnia 1811 slyszano straszne podziemne loskoty we wszystkich czesciach krainy 2,200 mil kwadratowych obszernej. Tak mieszkancy nad rzeka Apure przy ujsciu do niej Rio-Nula, jak odlegli nad brzegami morza, porownywali te loskety z wystrzalami ciezkich dzial. Od ujscia Bio-Nula do Apure, ktorem na Orinoko wplynalem, rachuja w prostej linji 157 mil jeograficznych. Te loskoty nie przenosily sie zapewne powietrzem i musialy miec gleboka podziemna przyezyne. Ich dzielnosc na pobrzezach Antylskiego morza, bliskich niespokojnego wulkanu, nie byla prawie wieksza, niz wewnatrz kraju. Moya jestto tuf gliniasty mniej wiecej sierka przejety, czesto wielkie przestrzenie kraju w znacznej grubosci okrywajacy w Ameryce poludniowej. Moya nalezy do wyrzutow blotnistych wulkanicznych. Bez celu byloby liczbe przykladow powiekszac, o jednym wszakze jeszcze wspomniec wypada, bo pamietnem jest w dziejach Europy, znajome trzesienie ziemi w Lisbonie; rownoczesnie dnia 1 Listopada 1755 r. nietylko jeziora Szwajcarskie, morze przy brzegach Szwecji, gwaltownie byly miotane, ale i wschodnie Antylle, przy Martynice, Antigoa i Barbados, gdzie sie morze perjodycznie nigdy nad 28 cali nie wzdyma, raptownie 20 stop wzroslo. Wszystkie te fenomena dowodza, ze podziemne sily, okazuja sie w trzesieniach ziemi, albo dynamicznie natezajac i wzruszajac, albo w wulkanach chemicznie wyrzuty przetwarzajac. Dowodza dalej, ze te sily, nie plytko pod cienka ziemi skorupa, lecz w glebiach naszego planety, przez rozpadliny i niewypelnione zyly na najodleglejsze punkta jednoezesnie dzialaja. (Dokonczenie nastapi.) O budowie i sposobie dzialania Wulkanow w roznych czesciach ziemi. przez alexandra humboldt. (z dziela Ansichten der Natur.) (Dokonczenie.) Im rozmaitsza jest budowa wulkanow, to jest wzniesienia otaczajacego kanal, ktorem stopnione materje z wnetrza na powierzchnie ziemi wydobywaja sie, tem interessowniejszem bedzie wybadanie tej budowy dokladnemi pomiarami. Takowemi poszukiwaniami zajmowalem sie szczegolniej w innej czesci swiata. Co do ich waznosci te dodam uwage, ze szczyt wulkanow w roznych punktach rozna ma wysokosc. Filozoficzne pojecie natury usiluje zmienne wydarzenia terazniejszosci z przeszloscia polaczyc. Aby wykryc perjodyczne wracanie lub ogolne prawa przemiennych dzialan natury, potrzeba miec dane pewne i niewzruszone fakta, zbierane w wiadomych czasach, aby do liczbowych porownan byly przydatne. Gdybysmy tylko znali od tysiaca do tysiaca lat, srednia temperature atmosfery, jako i ziemi w rozmaitych szerokosciach, wiadomyby natenczas byl stosunck wzmagajacego sie lub ubywajacego ciepla klimatow i zmiany w wysokosciach kolumny atmosferycznej. Takowez porownania wypadloby miec, aby poznac nachylenie i zboczenie igly magnesowej, tudziez dzielnosc sil magnetyczno-elektrycznych; nad czem z grona tejze akademji dwaj wyborni fizycy Seebek i Erman tyle swiatla rozpostarli. Jesli chwalebnem zatrudnieniem jest uczonych towarzystw, zmiany ciepla ziemskiego, ciezenia powietrza, kierunku i natezenia igly magnesowej, nieustannie dostrzegac, to przeciwnie powinnoscia jest podrozujacego Geognosty, kiedy wymierza nierownosci ziemi, szczegolnie zwrocic uwage na zmienna wysokosc wulkanow. Com kiedys na mexykanskich gorach Toluca, Nauhcampatepetl i Xorullo, w Andach, zas Quitu na Pichincha doswiadczal, mialem sposobnosc powrociwszy do Europy w roznych czasach na Wezuwjuszu powtorzyc. Saussure mierzyl te gore w r. 1773, gdy obadwa brzegi krateru polnocnozachodni i poludniowo-wschodni rownemi byc sie zdawaly. Wysokosc ich oznaczyl 609 sazni nad poziom morza. Erupcja w r. 1794 roztrzaskala poludniowa strone; z tad powstala nierownosc ktora i malo wprawne oko z znacznej odleglosci poznaje. W r. 1805 Pan Buch, Gay-Lussac i ja mierzylismy trzy razy Wezuwjusz: polnocna krawedz La rocca del Palo naprzeciw Sommy zgadzala sie z podana wysokoscia przez Saussura; poludniowa zas o 75 sazni byla nizsza jak w roku 1773. Z calej wysokosci wulkanu ku Torre del Greco (stronie gdzie ognie przed 30 laty szczegolniej dzialaly) 1/8 ubyla. Jego ostrokrag popiolowy ma sie do calej wysokosci gory, jak 1 do 3-- Pichinchy jak 1 do 10-- Piku na Teneryffie jak 1 do 22. Wezuwjusz ma zatem stosunkowo najwyzszy ostrokrag popiolowy, dla tego ognie i lawy najczesciej buchaja wierzcholkiem dla niskosci wulkanu. Przed kilka miesiacami poszczescilo mi sie nietylko moje pierwsze wymiary barometryczne powtorzyc, lecz trzy razy wstapiwszy na te gore, zupelnie oznaczyc wszystkie krawedzie krateru. Ta praca zasluguje na niejaki wzglad, bo miesci w sobie pasmo wielkich erupcji od r. 1804 do 1822 i moze jest jedynym porownawczym wymiarem wszystkich nierownosci wiadomych o jakim wulkanie. Dowodzi dalej, ze krawedzie kraterow, nie tylko tam, gdzie je widocznie trachyt formuje, jak w Piku na Teneryffie i we wszystkich wulkanach lancucha Andow, lecz wszedzie stalszym prawom podlegaja, a nizeli z dorywczych spostrzezen rozumiano. Podlug ostatnich moich pomiarow krawedz polnocno zachodnia Wezuwjusza, od Saussura, a zatem 49 lat, moze sie nie zmienila: poludniowo wschodnia zas ku Bosche tre Case zostala w r. 1794 o 400 stop znizona, a teraz jej zaledwie 10 sazni ubylo. Perjodyczne pisma donoszac o wielkich wybuchach, tak czesto zupelnie zmieniona postac Wezuwjusza oglaszaja: jesli to twierdzenie malarskie widoki w Neapolu sporzadzane zdaja sie sprawdzac, tedy przyczyna bledu na tym polega, ze zarysy krawedzi krateru, brane sa za zarysy wybuchajacego ostrokregu, ktory sie przypadkowo w srodku krateru z dna przez pary podnosi. Takowy wyziewajacy ostrokrag z lekko nawalonych rapilli i zuzlow pokazywal sie stopniowo wyzszy, nad poludniowo-wschodnia krawedzia krateru, zwana la Rocca del Palo. Ten interessowny ostrokrag, ktory uwazac nawyknieto w Neapolu za wlasciwy wierzcholek, zapadl sie podczas ostatniego wybuchu, w nocy z d. 22 Pazdziernika, z strasznym loskotem, tak dalece, ze dno krateru od r. 1811 przystepne, teraz 750 stop glebszem jest od polnocnej, a 200 od poludniowej krawedzi wulkanu. Zmienny ksztalt i wzgledem polozenia wyziewajacego ostrokregu (ktorego otwor nie powinien byc, jak sie czesto dzieje, za jedno z kraterem wulkanu branym) nadaje Wezuwjuszowi w roznych epokach wlasciwa fizognomje, tak ze historjograf onegoz moglby z zarysow wierzcholka, majac wiadome, kiedy poludniowa lub polnocna strona wulkanu byla wyzsza, z krajowidow Hackerta w palacu Portici bedacych zgadnac rok, kiedy mistrz rzucal szkice do swojego obrazu. Filip Hackert urodzony w Prenzlaw w Uckermark r. 1737: jeden z najslawniejszych malarzy krajowidow. Bawiac dlugo na dworze Neapolitanskim, mial sposobnosc wykonania w tym czasie licznych widokow prawdziwie mistrzowskich Neapolu i Wezuwjusza, ktore rownie dla sztuki, jak dla nauk scislych sa waznemi. W dzien po zapadnieniu sie 400 stop wysokiego zuzlowatego ostrokregu, gdy male ale liczne strumienie lawy splynely, poczal sie w nocy z dnia 23 na 24 Pazdziernika wybuch popiolow i rapilli, i trwal nieprzestannie 12 dni, najsilniej jednakze w czterech pierwszych. W tym czasie detonacje w wnetrzu wulkanu tak byly mocne, ze samo drzenie powietrza (trzesienia ziemi sladu nawet nie bylo) sufity pokojow w palacu Portici rozsadzilo. W bliskich zas wioskach Resina, Torre del Greco, Torre del Anunziata i Bosche tre Case zjawilo sie osobliwsze zdarzenie: atmosfera tak dalece byla tam popiolami napelniona, ze sie niebo wsrod dnia przez kilka godzin najglebszym kirem powleklo, micszkancy z latarniami po ulicach chodzili, jak w Quito przy czestych wybuchach Pichinchy: nigdy pomieszanie i poploch ogolnicjszy ich nie ogarnal: potokow lawy obawiaja sie mniej, anizeli wyrzutow popiolow; fenomen ten, w takiej gwaltownosci tutaj nieznany, przywodzac do pamieci cicmne powiesci jak zniszczaly Herculanum, Pompeja i Stabiac, okropnemi obrazami imaginacje mieszkancow przerazil. Gorace pary wodne podczas erupcji z krateru wystepujac, rozlaly sie w atmosferze, oziebione, potworzyly grube obloki na okolo 9,000 stop wysokiego slupa popiolow i ogniow. To szybkie zgeszczenie pary czyli przejscie z stanu gazu do wodnego, tudziez tworzenie sie oblokow, jak Gay-Lussac dowiodl, powiekszylo natezenie elektryczne. Pioruny wijac sie wypadaly z slupa popiolow we wszystkie kierunki; i wyraznie odrozniano toczacy sie grzmot w oblokach od wewnetrznych lomotow w wulkanie. Przy zadnym innym wybuchu zmiana dzialan sil elektrycznych nie byla bardziej uderzajaca. Z rana dnia 26 Pazdziernika rozeszla sie szczegolniejsza pogloska, ze z krateru potok wrzacej wody spada, zwalajac przytem ostrokreg popiolowy. Monticelli gorliwy i uczony dostrzegacz tego wulkanu, postrzegl w krotce, ze optyczne zludzenie tak bledna powiesc rozpostarlo. Mniemany strumien byl wielkiem mnostwem suchego popiolu, ktory sie wysunal z szczeliny w najwyzszej krawedzi krateru. Po suszy niszczacej pola a przodkujacej wybuchom wulkanu, w koncu dopiero opisane grzmoty wulkaniczne sprowadzily ulewne dlugo trwajace deszcze. Takie zjawisko zwiastuje pod wszelkiemi strefami koniec wybuchow. Gdy w tedy zwyczajnie ostrokrag popiolowy osloniony jest oblokami i w jego bliskosci ulewy sa najgwaltowniejsze, mozna widziec strumienic szlamu ze wszystkich stron spadajace. Przestraszony rolnik rozumie, ze te wody z wnetrza wulkanu przez krater wylewaja sie; zwiedziony geognosta mniema morskie wody poznawac lub blotniste utwory wulkanu, tak zwane Eruptions boueuses, czyli terminem dawnych systematykow francuzkich produkta ognisto-wodnej likwefakcji. Jesli szczyty wulkanow (jak to jest po najwiekszej czesci w lancuchu Andow) nad granice sniegow wystaja, lub nawet do podwojnej wysokosci Etny dochodza, dopiero opisane ulewy staja sie przy topnieniu sniegow nader czestemi i pustoszacemi. Do wybuchu wulkanu przylaczaja sie dzialania meteorologiczne, ktore od wysokosci gory, przestrzeni osniezonego wierzcholka i rozgrzania scian ostrokregu popiolowego zawisly; te wymienione przyczyny nie moga byc brane za wlasnosci wulkanow. W obszernych jaskiniach w czesci na bokach w czesci u stop wulkanu powstaja podziemne jeziora, laczace sie z licznemi strugami gory. Gdy wstrzasnienia poprzedzajace wszelkie wybuchy ogniowe na lancuchu Andow, wzrusza silnie cala masse wulkanu, natenczas otwieraja sie podziemne sklepienia, z ktorych wypadaja zarazem woda, ryby i do tufu podobne szlamy. Tu wychodzi na swiat ten interessowny Sum Cyklopow (Pimelodes Cyclopum), u goralow Quito Prenadilla nazwany: te rybe w krotce po powrocie zwiezle opisalem. Gdy sie zapadl w nocy z dnia 19 na 20 Czerwca r. 1698, szczyt 18,000 stop wysokiej gory Carguairazo na polnoc Chimborazo lezacej, okryly sie pola okoliczne szlamem i rybami. Podobniez 7 lat przedtem, zgnila goraczke w miescie Ibar takowym rybnym wyrzutom wulkanu Imbaburu przypisowano. Obszerniejsza wiadomosc o tej osobliwszej rybie znajduje sie w Zoologji Jarockiego T IV. k. 82. Wspominam te data aby rzucic nieco swiatla nad roznica wyrzutow suchych popiolow a szlamowatych wyplywow tuffow i trassow, w ktore sie mieszaja drzewo, wegiel i muszle. Nad miare przesadzaly pisma perjodyczne ilosc popiolow w najnowszym czasie z Wezuwjusza wydeta, jak to zwykly czynic o wszystkiem cokolwiek ma stycznosc z wulkanami lub innym przerazajacym widokiem natury; dwaj nawet Neapolitanscy Chemicy Vicenzo Peppe i Giuseppe di Nobili, oglosili, pomimo zaprzeczania Monticellego i Covellego, ze te popioly zloto i srebro maja w swoim skladzie. Grubosc warstwy spadlych popiolow pomieszanych z rapili w 12 dniach ku Bosche tre Case na pochylosciach ostrokregu, dochodzila podlug moich wymiarow tylko do trzech stop, na rowninie najwiecej 15-18. calow. Takowe wymiary powinny byc na takich miejscach wykonane, w ktorychby popioly rownie jak snieg lub piaski nie byly zwiane, lub wodami nagromadzone. Minely czasy w ktorych sposobem starozytnych, w wulkanicznych zjawiskach cudownosci szukano, w ktorych Ktezjasz popiolom Etny do polwyspu Jndyjskiego dolatywac kazal. Czesc zyl Mexykanskich srebro i zloto-rodnych, znajduje sie w prawdzie w trachytowym porfirze: lecz popioly Wezuwjusza przezemnie przywiezione, ktore wyborny Chemik P. Henryk Rose na moja prozbe analizowal, nie okazaly ani sladu zlota lub srebra. Jak odmiennemi sa moje rezultaty, a odpowiadaja scislejszem spostrzezeniom Monticellego, od rozgloszonych w ostatnich miesiacach; pozostana wszakze wyrzuty popiolow od 24-28 Pazdziernika najwazniejszym fenomenem, o jakim pewniejsza wiadomosc mamy od smierci Plinjusza starszego. Ilosc teraz spadlych popiolow byla moze trzy razy wieksza od wszystkich, od czasu gdy te zjawiska uwazniej dostrzegano. Warstwa 15 lub 18 calowa, na pierwszy rzut oka pokazuje sie nic nie znaczaca w porownaniu mass ktore Pompeje zasypaly, nie uwazajac na ulewy i powodzie, ktore mogly te massy od wiekow nagromadzic: i nie wznawiajac zywego sporu, ktory nader zaciecie, a zarazem jednostronnie wgledem zniszczenia miast Kampanskich prowadzono, nadmieniam jedynie, ze wybuchy wulkanu w oddalonych od siebie epokach, co do dzielnosci nie moga byc z soba porownane. Wszelkie wnioski na podobienstwie wsparte sa niedostateczne, jezeli sie nie gruntuja na stosunku ilosci lawy i popiolow, wysokosci slupa dymu, lub na sile detonacyjnej. Z opisu jeograficznego Strabona i zdania Witruwjusza nad poczatkiem wulkanicznym pumexu, okazuje sie ze do roku smierci Wespazjana, czyli do wybuchu, ktory Pompeje pokryl, Wezuwjusz bardziej do wypalonego wulkanu anizeli do solfatary byl podobny. Po dlugim spoczynku podziemne sily nagle sobie nowe drogi utorowaly, poklady pierworodnego kamienia i trachytu na nowo przelamujac; wtenczas musialy takie skutki nastapic, ktore z pozniejszemi w zadne porownanie isc nie moga. Znajomy iest list Plinjusza mlodszego, donoszacy Tacytowi o smierci stryja; zkad jasno: ze ponowienie wybuchow, niech mi wolno powiedziec, ocknienie spiacego wulkanu, rozpoczelo sie wyrzutami popiolow. Toz samo uwazano w Xorullo w Wrzesniu r. 1759, gdy ow nowy wulkan warstwy syenitu i trachytu przelamujac, wyniosl sie raptownie z plaszczyzny. Rolnicy uchodzili z swych chat, bo je okryly popioly, ktore zewszad rozstapiona ziemia wydela. Przeciwnie, zwyczajne perjodyczne wybuchy koncza sie deszczem popiolu. Nadto jasno sie Plinjusz mlodszy wyraza w liscie, ze jeszcze w poczatku, gdy powodzie nie skutkowaly, suche popioly z powietrza spadle, 4-5 stop grubosci dochodzily:" Dziedziniec, opowiada, prowadzacy do mieszkania w ktorem Plinjusz po poludniu spoczywal, tak popiolami i pumexem byl napelniony, ze gdyby spiacy dluzej byl sie ociagal, wyjscie znalazlby zawarte." W zamknietej przestrzeni podworza nie mogly wiatry nagromadzic popiolow. Powazylem sie moje porownawcze uwagi o wulkanach przerwac pojedynczemi nad Wezuwjuszem spostrzezeniami, czescia dla wielkiego interessu, ktory ostatni wybuch wzbudzil, czescia ze kazdy znaczniejszy deszcz popiolow klassyczna ziemie Pompei i Herculanum przypomina. Dotad uwazalismy ksztalt i skutki takich wulkanow, ktorych kratery w nieustannem polaczeniu z wnetrzem ziemi zostaja. Ich wierzcholki wzniesione, tworza trachyty i lawy licznemi zylami poprzedzielane. Jednostajnosc tych skutkow bardzo zlozonej struktury dowodzi. Wulkany maja, ze tak powiem, bardziej indywidualny charakter, ktory dlugo rownym sobie pozostaje: i tak blisko siebie polozone, wydaja po czesci zupelnie rozne twory, jakoto feldspatowe lub leucytowe lawy, albo obsidjany z pumexem, lub bazalty z peridotem (oliwin). Gory te naleza do nowszych zjawisk na ziemi, i prawie zawsze warstwowe skaly przelamuja; ich wybuchy z strumieniami lawy, powstaly po utworzeniu terazniejszych dolin. Zycie wulkanow zawislo, jesli sie wolno wyrazic obrazowo, od sposobu i czasu trwania ich zwiazku z wnetrzem ziemi. Przez wieki czesto odpoczywaja; zapalaja sie raptownie, i w koncu zostaja solfatara, para wodna, gazami lub kwasami dymiaca. Niekiedy staja sie jak Pik na Teneryffie takowa wyrobnia odradzajacej sie siarki (Solfatare), a z bokow ich jeszcze plyna liczne strumienie lawy, z ta roznica, ze nizej bazaltowe, powyzej gdzie cisnienie jest zmniejszone, obsidjanowe z pumexem . Leopold Buch o Piku na Teneryffie w opisie fizycznym wysp Kanaryjskich str: 213. Niezawisly od wulkanow z trwalym kraterem, jest jeszcze inny rodzaj ognistych zjawisk rzadziej przytrafiajacych sie, lecz szczegolniej dla umiejetnosci geognostycznych waznych, bo przypominaja najdawniejsze rewolucje ziemi naszej- Gory trachytowe otwieraja sie nagle, wydaja lawy i popioly i zamykaja sie na powrot: moze na zawsze tak okazala sie ogromna Antisana w pasmie Andow i Epomeus na wyspie Ischia (w r. 1302). Niekiedy buchnie plomieniem plaszczyzna, a lawy ja obleja; czeste tego przyklady widzimy na wysoko nad morze wzniesionej rowninie Quito, w Islandji zdala od Hekli, lub w Eubei na Lewantskich plaszczyznach. Tego rodzaju polaczenie z wnetrzem kuli ziemskiej, nie iest tedy trwalem. Dzialania ustaja, gdy sie zamyka szczelina lub kanal polaczajacy; wszystko zdaje sie dowodzic, iz podobnymze sposobem utworzonemi byly zyly bazaltu i trachytu, przerzynajace w roznych czesciach ziemi pra- wie wszystkie formacje, jakotez zyly syenitu, porfiru piroxenowego i migdalowca (Mandelstein), znajdowane tylko w najnowszych warstwach skal przechodowych i najdawniejszych warstwowych. W mlodym wieku naszego planety, wydobyly sie z wnetrza materje plynne, przez zewszad rozpeknieta skorupe ziemska i skrzeply albo jako ziarnisty kamien wypelniajacy zyly, albo na inne skaly pokladajac sie w warstwach. Swiadki te pierwiastkowego swiata dochowane dotychczas w tak zwanych utworach wulkanicznych, pokazuja, ze te lawy nie plynely wstegowato, jak lawy naszych odosobnionych wulkanow. Mieszaniny piroxenu, tytanjanu, zelaza, sklistego feldspatu i amfibolu mogly byc w roznych epokach jednakowemi, zblizone raz do bazaltu, drugi raz do trachytu; przypuszczaja ze pierwiastki chemiczne mogly sie ulozyc w oznaczonych stosunkach, jako formy krystaliczne (co nauczaja nowe a nader wazne prace Pana E. Mitscherlicha, ktory otrzymal sztuka w laboratorjum chemicznem mineraly wulkaniczne) statecznie przeciez poznajemy, ze jednakowo zlozone pierwiastki, wydostaly sie nader rozmaitemi drogami na powierzchnie ziemi, to jest: albo zostaly wzniesione; albo wyszly przez doczasowe szczeliny bedace w warstwach skal w dawniej ukwaszonej iuz skorupie ziemskiej; lub wylaly sie jako strumienie lawy z ostrokregowatych gor z trwalym kraterem. Pomieszanie tak roznorodnych zjawisk zwraca nazad geognozje wulkanow w niepewnosc, ktora znaczna liczba porownawczych spostrzezen zwolna zaczela wyjasniac. Czesto zapytywano sie, coby sie w wulkanach palilo? coby cieplo wzniecalo, w ktorem sie ziemia i kruszce topia i lacza? Nowsza chemja odpowiada: ze tam goreja same przez sie alkalja, ziemie i kruszce czyli pierwiastki tych cial. Twarda, juz ukwaszona skorupa ziemi, przedziela otaczajace kwasorodne powietrze od palnych nieukwaszonych pierwiastkow w wnetrzu naszego planety zostajacych. Doswiadczenia w kopalniach i jamach czynione dowodza: ze pod wszelkiemi strefami w niewielkiej juz glebokosci cieplo ziemi znacznie przybiera, poczawszy od sredniej temperatury atmosfery miejsca danego. Tak wazna i prawie wszedzie urzeczywistniona prawda, stoi w zwiazku z skutkami wulkanicznemi. Laplace nawet wyrachowal glebokosc, w ktorej kule ziemska mozna uwazac, jako plynna materje. Jakiekolwiek zarzuty, bez ujmy sprawiedliwej czci tak znakomitemu imieniowi, uczynic mozna, co do liczbowej pewnosci tego rachunku, jest to wszakze prawdopodobienstwem, ze wszelkie wulkaniczne skutki powstaja z jednej nader prostej przyczyny, przez ciagle lub przemijajace polaczenie wnetrza z powierzchnia naszego Planety. Elastyczne pary wypieraja w gore ukwaszajace sie pierwiastki przez rozpadliny. Wulkany ze tak powiem, sa to pojedyncze zrodla: wytryskujace jednakze plynnemi mieszaninami alkaljow, ziemi, kruszcow; takowe strumienie lawy plyna jednostajnie i spokojnie, gdy sa podniesione i otwory do wydobycia sie znajduja. Podobnymze sposobem wystawiali sobie starozytni (podlug rozmowy Platona: Fedon) wszelkie ogniste strumienie, jako wyplywy Pyroflegetona. Wypracowalem z P. Arrago o tem osobna rozprawe. Do tych mysli niech mi wolno bedzie ieszcze jedna zbyt moze smiala dolaczyc. Jeden z najdziwniejszych fenomenow w skamienialosciach objawiajacy sie, zawisl moze od wewnetrznego ciepla ziemi, na co nas doswiadczenia termometryczne i dostrzezenia nad wulkanami naprowadzaja. -- Zwierzeta bowiem podrownikowe, drzewiaste paprocie, palmy i bambasy, leza schowane w zimnej polnocy. Podzial organicznych istot w pierwiastkowym swiecie znajdujemy wszedzie zupelnie rozny od terazniejszego, a z tad wynika i roznosc klimatow. Aby wytlumaczyc tak wazne zagadnienie, uciekali sie uczeni do rozlicznych hipotez: jedni przypisowali przyczyne tej odmiennosci zblizeniu sie komety, inni zmienionemu nachyleniu ekliptyki lub natezonemu dzialaniu promieni slonecznych. Zadna z nich ani astronoma, ani fizyka, ani geognoste, zarazem zaspokoic nie mogla. Ja z mej strony zostawiam chetnie niezmiennie, os ziemi lub swiatlo slonca, z ktorego plam jeden ze slawnych astronomow tlumaczyl pol urodzaj lub nieurodzaj, i rozumiem, ze kazdy planeta niezawisle od slonca na okolo ktorego sie obraca i swojego astronomicznego stanowiska, posiada jeszcze liczne przyczyny cieplo wzniecajace, jakoto: ukwaszenie sie, osady, i chemicznie zmienione dazenie czyli sposobnosc laczenia sie cial, lub natezenie elektro-magnetyczne. A gdzie sie w pierwotnym swiecie rozchodzilo cieplo, wydobywajace sie z gleboko rozpeknietej skorupy ziemskiej, tam udawac sie mogly moze przez kilka wiekow, palmy i drzewne paprocie, z wszystkiemi podrownikowemi zwierzetami. Z widoku ktory niedawno oglosilem w moim dziele pod tytulem: Proba geognostyczna o pokladach skal, w obydwoch polkulach , bylaby wnetrzna temperatura naszej ziemi, taz sama przyczyna, ktora teraz tak okropne zniszczenia sprawia; bylaby zdolna w nowo ukwaszajacej sie skorupie ziemskiej, poprzedzielanej glebokiemi rozpadlinami, wydac najbujniejsze roslinienie, pod wszelkiemi szerokosciami. Essai geognostique sur le gisement des roches, dans les deux hemispheres par Alex. de Humboldt. Seconde Edition Paris 1826. Ktoby sie sklanial przyjmowac iz utwory goracej strefy, jakoto dlugowlose slonie, teraz lodami otoczone, pierwiastkowo wlasciwemi byly zimnej polnocy, i ze do tegoz ogolniejszego typu nalezace ksztalty, jakoto lwy i tygrysy, razem w zupelnie przeciwnym klimacie zyc mogly: wtedy takowego tlumaczenia na roslinienie rozpostrzec niemozna. Z powodow w fizjologji roslin rozwinietych, nie moga palmy, pizangowe krzewy i drzewiaste Monocotyledony, zimna polnocy wytrzymac; w dotknietym tutaj geognostycznem zagadnieniu zdaje sie byc trudna rzecza, rosliny od zwierzat rozdzielic, jedno tlumaczenie winno zarazem jedne i drugie obejmowac. Zakonczajac te rozprawe, do datow, nazbieranych w najrozmaitszych czesciach swiata, domniemania hypotetyczne przylaczylem. Umiejetnosc filozoficzna natury, wznosi sie nad potrzeby zwyczajnego opisu. Nie jest to nagromadzenie nieplodne pojedynczych spostrzezen. -- Czynnemu a ozywionemu umyslowi ezlowieka niech bedzie czasem dozwolono, z terazniejszosci w przeszle czasy sie zapuszczac, przeczuwac to co jeszcze jasno nie jest poznanem i radowac sie nad owymi staremi w rozlicznych ksztaltach powracajacemi Mitami Geognozji.